sobota, 9 lipca 2016

Borówkowa Pana Cotta

U mnie już są, pyszne, słodziutkie borówki. Tym razem postawiłam na deser który świetnie się sprawdzi w ciepłe popołudnia a także na spotkaniach z najbliższymi na świeżym powietrzu. 
Pana Cotta jest bardzo łatwa do przygotowania, praktycznie robi się sama. Jedynym jej minusem jest czas oczekiwania na jej spożycie. Deser jest delikatny, puszysty i przepyszny a jego całość dopełnią świeże borówki i bita śmietana. 
Polecam bardzo bardzo;) 
Przepis pochodzi ze strony Moje Wypieki. 





Składniki:
  • 400 g borówek 
  • 250 ml mleka 2%
  • 660 ml kremówki 30 %
  • 2 łyżeczki kwasku cytrynowego
  • 6 łyżeczek żelatyny 
  • 120 g cukru 
  • bita śmietana do dekoracji 
  • świeże borówki do dekoracji

Wykonanie: Borówki wraz z cukrem umieścić w garnuszku i podgrzewać do czasu, aż cukier całkowicie się rozpuści, zmiksować blenderem na gładkie puree. Żelatynę zalać minimalną ilością zimnej wody i pozostawić na około 10 minut do napęcznienia. W drugim garnuszku umieścić mleko i kremówkę, doprowadzić do wrzenia, wyłączyć palnik. Dodać borówkowe puree i kwasek cytrynowy, wymieszać. Żelatynę rozpuścić w kąpieli wodnej i dodać do kremu, dokładnie wymieszać, pozostawić do schłodzenia do temperatury pokojowej. Gdy krem będzie już chłodny porozlewać do przygotowanych miseczek (u mnie 10 słoiczków ), włożyć do lodówki na minimum 12 godzin bądź do całkowitego zgęstnienia. Deser udekorować bitą śmietaną i świeżymi borówkami. 

Smacznego ;) 



5 komentarzy :

  1. Takie smaki, to ja lubię!

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. mam pytanie jaka z tego przepisu wychodzi, to znaczy czy nie jest zbyt twarda, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu domyślam się, że chodzi o konsystencję. Pana cotta z tego przepisu jest mięciutka i puszysta jak chmurka;)

      Usuń

Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło ;)

Printfriendly

Lista zakupów