Tak się rozpędziłam przy pieczeniu biszkoptu na tort dla małej Klary ( jak ktoś ciekawy jak wyszedł to można go zobaczyć tutaj), że upiekłam taki jeden skromny zapasowy- w sumie to nie wiem jak to się stało ;)
Szkoda mi go było wyrzucać więc ku uciesze moich domowników postanowiłam, że i dla nich zrobię torcik- taki trochę inny bo bez masy plastycznej. Słodycz kremu została złamana galaretką jeżynową a całość przykryta delikatnym kakaowym biszkoptem. Torcik nie jest trudny w przygotowaniu ale troszkę pracochłonny. A ten smak o matko- raj dla podniebienia mówię Wam;) Wypróbujcie koniecznie :)
Składniki
Biszkopt
Galaretka:
- 500 g jeżyn
- 3/4 szklanki cukru
- 4 płaskie łyżeczki żelatyny
- minimalna ilość wody
Krem:
- 2 żółtka
- 20 g cukru pudru
- 100 g czekolady białej o smaku karmelowym
- 400 ml kremówki
- 3 łyżeczki żelatyny
Galaretka: Jeżyny przebrać, wrzucić do garnuszka i zasypać cukrem. Podgrzewać do czasu, aż cukier się rozpuści a jeżyny rozpadną. Gotową masę zblendować. Żelatynę rozpuścić w minimalnej ilości wody, dodać do musu jeżynowego. Gotową masę wyłożyć do tortownicy o średnicy 18 cm, wyłożonej folią (bądź mniejszej) i pozostawić w lodówce do zastygnięcia.
Krem: 100 ml kremówki umieścić w garnuszku i podgrzewać na małym ogniu. W między czasie utrzeć żółtka z cukrem na jasną puszystą masę. Gdy kremówka będzie dobrze ciepła (nie doprowadzić do wrzenia) dodać do niej utarte żółtka, podgrzewać do lekkiego zgęstnienia. Gotowym kremem zalać połamaną czekoladę i mieszać do czasu, aż całkowicie się rozpuści. Do masy czekoladowej dodać żelatynę i dokładnie wymieszać, pozostawić do przestudzenia. Resztę kremówki ubić na sztywno i stopniowo dodawać do niej masę czekoladową.
Wykonanie ciasta: Pierwszy blat biszkoptu układamy w tortownicy, wykładamy na niego parę łyżek kremu czekoladowego- tak aby krem przykrył spód biszkoptu. Następnie na środek biszkoptu wykładamy zastygniętą galaretkę jeżynową i całość zalewamy resztą kremu, przykrywamy drugim blatem biszkoptu. Całość wkładamy do lodówki do całkowitego zastygnięcia.
Smacznego ;)
Mniam mniam! U mnie teraz też królują jeżyny :-) Zapraszam w odwiedziny! :-) http://wielopokoleniowo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń