Klasyczny obiad jak na tę porę roku ? Obiad na szybko bo upadł na dworze? A może powrót do smaków dzieciństwa?
Jeżeli na jedno z pytań bądź na wszystkie odpowiedzieliście tak, to zapraszam dalej.
W Krakowie temperatury sięgają 36 stopni i naprawdę ciężko stać w te dni przy piekarniku czy też kuchence. Osobiście uciekam przed gotowaniem jak tylko mogę ale średnio mi się to udaje. Postanowiłam zatem przypomnieć zarówno Wam jak i sobie smaki moich kolonijnych obiadów z czasów podstawówki czy też gimnazjum. Jako dziecko makaron z truskawkami jadałam w trochę innej wersji- bo z porcją bitej śmietany, dzisiaj jednak postanowiłam troszkę go odchudzić.
Zapraszam;)
Składniki:
Wykonanie: Truskawki wymyć, obrać z szypułek i umieścić w wysokim naczyniu, zmiksować na puree. Dodać jogurt, cukier, wymieszać. Makaron ugotować w osolonej wodzie- tak jak zawsze. Wyłożyć porcję makaronu, polać sosem i udekorować całymi owocami.
Smacznego ;)
A dla mnie makaron z truskawkami i twarogiem, to smak najlepszych wakacji spędzanych u Babci... Nie było nic lepszego na upały. No chyba że chłodnik ^^
OdpowiedzUsuńOstatnio jadłam słodki makaron na śniadanko :D Pychota!
OdpowiedzUsuńAniu moje ukochane danie :-)
OdpowiedzUsuń