Chcecie zaskoczyć swoich najbliższych smaczną a przy okazji pięknie wyglądająca bułeczką? Macie w domu małego niejadka? Jeżeli tak, to jesteście w dobrym miejscu;) Mięciutkie w środku i chrupiące z wierzchu, jednym słowem idealne. Mowa o bułkach dyniowych, wyglądem przypominających dynie;) Ciasto jest bardzo elastyczne, pracuje się z nim wprost idealnie, nie jest skomplikowane ani kłopotliwe. Sezon na dynie w pełni, więc koniecznie się w nią zaopatrzcie i przygotujcie je w domu dla swoich milusińskich;) Nie tylko dla swojego wyglądu ale także i smaku są warte przygotowania. Ja użyłam dyni makaronowej. Przepis pochodzi ze strony Moje Wypieki. Serdecznie polecam;)
- 360 gram mąki pszennej chlebowej
- 14 gram świeżych drożdży
- 1 jajko
- 125 ml mleka
- 45 gram masła, rozpuszczonego i przestudzonego
- 125 gram puree z dyni
- pół łyżeczki soli
- 2 łyżeczki cukru
Ponadto:
- 1 jajko roztrzepane z łyżką mleka do posmarowania bułek
- kilka włoskich orzechów
Wykonanie: Ze świeżych drożdży zrobić rozczyn. Do wyrośniętych drożdży dodać pozostałe składniki a na sam koniec masło. Ciasto dokładnie wyrobić aby było gładkie i elastyczne. Z ciasta uformować kulę i odłożyć w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Po tym czasie ciasto delikatnie przerobić i podzielić je na 10 części. Z ciasta uformować małe kulki i ułożyć je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Każdą z bułek delikatnie spłaszczyć i ponacinać po bokach (wykonać 8 nacięć) od góry aż do samego dołu. Przykryć ściereczką i odstawić do podwojenia objętości**. Gdy bułki podrosną posmarować je jajkiem z mlekiem i w środek na wzór ogonka wsadzić kawałek orzecha. Piec w temperaturze 190 stopni przez 15- 20 minut do złotego koloru.
Puree:
- 1 dynia
Wykonanie: Dynię wymyć, pokroić na mniejsze części i wydrążyć nasiona. Gotową dynię przełożyć do naczynia żaroodpornego przykryć pokrywą i zapiekać przez 90 minut w 180 stopniach. Gotową dynię wystudzić, obrać i zmiksować na gładkie puree.
Smacznego;)
Smacznego;)
*Z podanych proporcji wyjdzie około 10 bułeczek
** drugie wyrastania bułek może odbyć się w lodówce przez całą noc, rano wystarczy wyciągnąć bułki z lodówki i upiec
Śliczne Ci wyszły. Musiały bosko smakować :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo:) To prawda były pyszne;)
UsuńWyglądają fenomenalnie, no wyjątkowo urocze Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;) Zachęcam do wypróbowania ich;)
UsuńWyglądają wspaniale, jak mistrzostwo świata! Ja jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuń