Dzisiejszego dnia miałam trochę załatwień w urzędzie więc obiad musiał być na szybko. W sumie pomysł na dzisiejsze jedzonko podsunął mi wczoraj dziadek.
Pampuchy, paruchy, kluski na parze czy parzaki to kilka z wielu określeń tych przepysznych drożdżowych bułeczek;) Oczywiście można kupić je w sklepie a w domu tylko ugotować ale są tak dziecinnie proste, że wstyd nie przyrządzić ich samemu. Smakują zarówno z wybornymi dodatkami jak i na słodko. U nas dzisiaj na słodko.
Serdecznie polecam;)
- 50g drożdży
- 300 ml letniego mleka
- 2 łyżeczki cukru + 1/2 szklanki cukru
- 2 jajka
- 45 dag masła
- 650 gramów mąki
Wykonanie: Z połowy mleka, drożdży i 2 łyżeczek cukru robimy rozczyn, odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Jajka ubijamy z cukrem, dodajemy wyrośnięte drożdże, mąkę resztę mleka i wyrabiamy ciasto. Mąkę należy dodawać stopniowo bo może się okazać, że wystarczy jej mniej. Ciasto jest dobrze wyrobione gdy odchodzi od ręki. Na końcu do ciasta dodajemy roztopione masło i ponownie wyrabiamy ciasto. Gotowe zostawiamy do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi objętość formujemy z niego kulki i czekamy aż ponownie podrosną. Gotujemy na parze przez około 6- 10 minut.
Z podanych proporcji wyszło mi 12 pampuchów wielkości ręki.
Z podanych proporcji wyszło mi 12 pampuchów wielkości ręki.
Smacznego;)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło ;)