U mnie nadal szał na rabarbar. Po cieście z rabarbarem i kompocie czas na lody. Jak dla mnie są póki co numerem jeden wśród lodów domowej roboty. Nie za słodkie, z wyraźnie wyczuwalnym smakiem kwaskowatego rabarbaru i jego malutkimi drobinkami. Do ich przygotowania nie jest potrzebna maszynka, wystarczy mikser i pojemnik. Ich wielką zaletą jest to, że tak naprawdę wiemy co jemy więc bez obawy możemy je podać naszym najmłodszym.
Polecam ;)
Polecam ;)
Składniki:
Wykonanie: Rabarbar obrać wymyć i pokroić na mniejsze części, przełożyć go do rondelka i zasypać 5 łyżkami cukru, odstawić na 30 minut. Po tym czasie rondelek postawić na gazie i gotować do czasu aż rabarbar będzie miękki. Następnie zblendować do uzyskania konsystencji rabarbarowego puree i wystudzić.
Mleko, kremówkę, cukier i szczyptę soli umieszczamy w garnuszku- podgrzewamy aż mieszanka zacznie wrzeć. W między czasie roztrzepujemy z 2 łyżkami cukru żółtka. Gdy masa mleczna zacznie się gotować, odlewamy około szklanki i stopniowo dodajemy ją do żółtek- mieszamy. Gdy masa żółtkowa zrobi się ciepła cały czas mieszając dodajemy ją do reszty mlecznej mieszanki. Całość gotujemy do lekkiego zgęstnienia. Następnie dodajemy rabarbarowe puree i jeszcze chwilę podgrzewamy. Całość studzimy. Przelewamy do pojemnika i przez 6 godzin co godzinę miksujemy mieszankę aby pozbawić ją kryształków lodu.
Smacznego ;)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad, będzie mi bardzo miło ;)