Lubicie mięte? Bo ja bardzo;) Na blogu jest już przepis na lody miętowe- jakby ktoś był zainteresowany.
Tym razem mam dla Was przepis na przepyszne ciasto Miętusek które zrobiłam sobie z okazji imienin. Ciasto wszystkich zachwyciło smakiem.
Miętusek nie należy do bardzo słodkich ciast, jest raczej takim lekko orzeźwiającym deserem- idealnym jak dla mnie w ciepłe dni. Masa miętowa jest delikatna, kremowa i zdecydowanie nie za słodka. Całość smaku dopełnia pianka na bazie kremówki i galaretki agrestowej.
Niestety Miętusek nie należy do szybkich ciast- stygnący budyń, tężejąca galaretka to wszystko sprawia, że trochę musimy poczekać na delektowanie się jego smakiem.
Przepis na ciasto dostałam od znajomej.
Dla mnie to strzał w dziesiątkę- jestem pewna, że i Wam posmakuje;)
Miętuska podałam na porcelanie Bogucice- kolekcja Gloria
Składniki:
- 3 jajka
- szczypta soli
- 1/3 szklanki mąki pszennej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- pół szklanki cukru
- 2 czubate łyżki kakao
Krem miętowy:
- 0,75 l mleka 3.2%
- 2 budynie waniliowe 60 g
- 300 g landrynek miętowych
- 3 łyżki cukru
- 1/2 szklanki wody
- 4 łyżki syropu miętowego (victoria cymes)
- 1,5 kostki masła
Pianka agrestowa:
- 600 ml kremówki
- 3/4 szklanki wrzącej wody
- 2 galaretki
Ponadto:
- 200 g herbatników
- czekolada gorzka
Wykonanie: Białka oddzielić od żółtek i ubić z szczyptą soli na sztywną pianę. Kolejno stopniowo dodawać cukier i ubijać razem do czasu, aż masa będzie gęsta i błyszcząca. Do ubitych białek dodać przesiany proszek do pieczenia, mąkę i kakao- delikatnie wymieszać do połączenia się składników. Gotowe ciasto wylać na blaszkę (26x 35cm) wyłożoną papierem do pieczenia i piec przez 40 minut w temperaturze 170 stopni. Wystudzić.
W między czasie przygotować krem. 2 szklanki szklanki mleka i cukier umieścić w rondelku, podgrzewać do czasu aż mleko zacznie wrzeć. W osobnej miseczce wymieszać pozostałą ilość mleka z proszkiem budyniowym i dodać je go gotującego się mleka. Ugotować gęsty budyń. Landrynki umieścić w garnuszku zalać wrzącą wodą i gotować do czasu aż się rozpuszczą. Gorący budyń wymieszać z gorącymi rozpuszczonymi landrynkami, dodać miętowy syrop, wymieszać i pozostawić do całkowitego wystudzenia. Gdy masa budyniowa będzie zimna utrzeć ją z miękkim masłem. Miętową masę wyłożyć na wystudzony biszkopt, przykryć herbatnikami i wsadzić do lodówki na czas przygotowania agrestowej pianki. Galaretki rozpuścić w szklance wrzącej wody i pozostawić do lekkiego zgęstnienia i przestudzenia. Kremówkę przelać do misy miksera i ubijać, pod koniec ubijania stopniowo dodawać przestudzoną galaretkę- zmiksować na gęstą masę. Piankę wyłożyć na herbatniki, wyrównać- posypać startą czekoladą.
W między czasie przygotować krem. 2 szklanki szklanki mleka i cukier umieścić w rondelku, podgrzewać do czasu aż mleko zacznie wrzeć. W osobnej miseczce wymieszać pozostałą ilość mleka z proszkiem budyniowym i dodać je go gotującego się mleka. Ugotować gęsty budyń. Landrynki umieścić w garnuszku zalać wrzącą wodą i gotować do czasu aż się rozpuszczą. Gorący budyń wymieszać z gorącymi rozpuszczonymi landrynkami, dodać miętowy syrop, wymieszać i pozostawić do całkowitego wystudzenia. Gdy masa budyniowa będzie zimna utrzeć ją z miękkim masłem. Miętową masę wyłożyć na wystudzony biszkopt, przykryć herbatnikami i wsadzić do lodówki na czas przygotowania agrestowej pianki. Galaretki rozpuścić w szklance wrzącej wody i pozostawić do lekkiego zgęstnienia i przestudzenia. Kremówkę przelać do misy miksera i ubijać, pod koniec ubijania stopniowo dodawać przestudzoną galaretkę- zmiksować na gęstą masę. Piankę wyłożyć na herbatniki, wyrównać- posypać startą czekoladą.
Wspaniałe ciacho, bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńPrzepyszne! Zrobiło furrore w pracy :-) zniknęło jako pierwsze :-)
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się bardzo, że smakowało. Pozdrawiam;)
UsuńNa jaką blaszkę jest to ciasto chodzi mi o wymiary :) pozdraiam
OdpowiedzUsuńRobiłam je w blaszce o wymiarach 22 na 35.
UsuńPozdrawiam serdecznie ;)
Pyszne ciasto :-) tylko miałam problem z cukierkami strasznie szybko zastygaja :-(
OdpowiedzUsuńSpód wyszedł mi suchy jak herbatnik. Tak powinno być? Co z żółtkami?
OdpowiedzUsuńSpód z podanego przepisu wychodzi mięciutki jak biszkopt, może Pani/ Pana piekarnik potrzebuje innej temperatury i stopnia pieczenia? Żółtka można wykorzystać do innych rzeczy, tutaj są niepotrzebne.
UsuńJeśli zrobię krem bez syropu miętowego, to będzie duża różnica w smaku?
OdpowiedzUsuń