Pszenne bułeczki

Już jakiś czas temu miałam na oku ten przepis, zachwycił mnie sam wygląd bułeczek bo o smaku przecież nie wiedziałam nic, jednak okazały się być bardzo dobre. 

 Bułeczki nie są skomplikowane w przygotowaniu, idealne w swej prostocie.

 Dość często kupowałam podobne bułeczki w pobliskiej piekarki jednak teraz wiem, że już po nie nie sięgnę. No bo po co, skoro w domu można przyrządzić o wiele lepsze:) 

Bułeczki są delikatne w smaku, środek pulchny i mięciutki, mięciutka także skórka, na drugi dzień nie tracą na jakości. 

Spróbujcie bo na pewno Wam posmakują ;) 

Przepis pochodzi ze strony Mytastykitchen

Składniki:

• 500 g mąki pszennej 650 
• 300 ml przegotowanej letniej wody 
• 1 jajko 
• łyżeczka soli
• pół łyżeczki cukru 
• 10 g suchych drożdży 
• 20 g roztopionego i przestudzonego masła

Wykonanie: Do dużej miski przesiać mąkę, dodać wodę, drożdże, sól oraz cukier. W między czasie rozpuścić masło i delikatnie przestudzić, gdy masło będzie już letnie dodać je do mąki oraz reszty składników. Na sam koniec wybić jajko. Ciasto wyrobić na gładką, delikatną masę. Na początku wyrabiania jest ono dość luźne ale później fajnie się łączy. Gotowe ciasto przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na około godzinę. W między czasie przygotować blaszkę, należy ją wyłożyć papierem do pieczenia i delikatnie oprószyć mąką. Gdy nasze ciasto podwoi swoją objętość dzielimy je na 8 części i formujemy okrągłe bułeczki. Każdą z bułek obtaczamy w mące i układamy na blaszce do podwojenia swojej objętości (na jakieś 40 minut). Przed samym włożeniem bułek do piekarnika za pomocą tępej strony noża robimy na bułeczkach przedziałki. Gotowe bułki wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 220 stopni i pieczemy je przez 20 minut. Studzimy.

Smacznego ;)